W dzisiejszym wydaniu WO ukazał się obszerny artykuł dotyczący organizacji, która pomaga kobietom chcącym dokonać aborcji. Treść artykułu jest tak kontrowersyjna, iż postanowiłem osobiście podjąć dyskusję! Ciekawy jestem też Waszej opinii.
— czytam w „Wysokich obcasach”. Autorka artykułu przekonuje wspólnie z Aborcyjnym Dream Teamem że 1 z 3 naszych znajomych miała aborcję a zabijanie własnych dzieci jest zjawiskiem jak najbardziej normalnym. Co za postęp.
Różowo, cukierkowo i bezboleśnie. Tak ma wyglądać nowa era zabijania. Czy można upaść niżej?
I żeby było jasne! Popieram możliwość aborcji! Popieram w określonych przypadkach – kiedy dziecko pochodzi z gwałtu, kiedy poród zagraża życiu matki i kiedy w wyniku badań udokumentowane jest bardzo ciężkie upośledzenie płodu. I koniec!!!
Artykuł promuje hasło „Aborcja jest ok!” Z niewiarygodną łatwością mówi się tam o zabijaniu. Mówi się o aborcji w warunkach domowych – wywoływaną farmakologicznie. Jedna z forumowiczek dzieli się swoją opowieścią:
TOAST? Całe szczęście, że w przypływie radości nie odśpiewano: 100 lat, 100 lat, niech żyje, żyje nam…
Inna przyrównuje martwy płód do małej mandarynki lub kawałka wątróbki. Ludzie – co jest z Wami nie tak?
Cały ten artykuł można by opatrzyć tytułem: ZABIJANIE JEST OK!!!
W jednym z komentarzy przeczytałem, że Panie, które tworzą ten Aborcyjny Dream Team mają duuużo szczęścia, że ich matki nie zdecydowały się na aborcje! Mogłyby dziś nie mieć szansy na swoje działania.
Zachęcam do wykupienia dostępu i przeczytania całości.
Czekam na Wasze komentarze!
Rafał Dworczak, redaktor portalu City4YOU
