Czy jesteś za ograniczeniem handlu w niedziele?
- Nie (57%, 21 Votes)
- Tak (43%, 16 Votes)
Total Voters: 37
1. Zakaz czy ograniczenie handlu?
Kwestie sporne dotyczą już samego określenia. Branża handlowa mówi o zakazie handlu w niedziele i święta, bo zgodnie z projektem ustawy handel w te dni będzie co do zasady zakazany.
Jednak często mówi się o ograniczeniu handlu w niedziele, bo zakaz ma nie dotyczyć wszystkich. Projekt dopuszcza bowiem wyjątki – swoje sklepy będą mogli otworzyć m.in. właściciele, pod warunkiem jednak, że sami staną za ladą.
Ponadto zgłoszono poprawkę, która zakłada ograniczenie handlu w drugą i czwartą niedzielę miesiąca.
Kogo nie dotknie zakaz handlu, czyli wyłączenia w projekcie ustawy
- Handel mógłby się odbywać w dwie kolejne niedziele przed Bożym Narodzeniem oraz w ostatnią niedzielę przed Wielkanocą, w ostatnią niedzielę stycznia, czerwca, sierpnia oraz pierwszą niedzielę lipca,
- Handel w Wigilię (chyba że wypadnie w niedzielę, wtedy obowiązują ogólne zasady) i Wielką Sobotę mógłby się odbywać do godz. 14,
- Handel w niedziele mogliby prowadzić także samodzielnie przedsiębiorcy. Nie dotyczy to jednak sklepów działających w oparciu o franczyzę lub ajencję (takich jak np. Żabka),
- Handel mógłby odbywać się bez ograniczeń w sklepach z pamiątkami i dewocjonaliami,
- Handel mógłby odbywać się na stacjach benzynowych (powierzchnia sali sprzedaży w takich sklepach nie może przekraczać 80 m2, a na stacjach przy autostradach – 150 m2),
- Handel będzie mógł też odbywać się w piekarniach i cukierniach, jednak tylko tych zlokalizowanych przy zakładach produkcyjnych i tylko do godz. 13,
- Czynne będą mogły być także małe kioski,
- Będą mogły być czynne także apteki.
2. Kara za złamanie zakazu także dla… klientów?
Obywatelski projekt o ograniczeniu handlu w niedziele, który w Sejmie złożyła „Solidarność”, zakłada m.in., że „kto dopuszcza się handlu oraz wykonywania innych czynności sprzedażowych w niedziele oraz Wigilię Bożego Narodzenia (…) podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch„.
Intencją autorów było wprowadzenie sankcji dla właścicieli sklepów, ale według Prokuratury Krajowej z przepisu wynika, że karać będzie można także klientów. „Solidarność” i posłowie PiS już zapowiedzieli, że przepis ten zniknie z projektu, a w zamian pojawi się sankcja pieniężna uzależniona od obrotów sklepu.
3. Niedziela według związkowców trwa do 6 rano w poniedziałek
W projekcie zapisano, że zakaz handlu w niedziele będzie trwać aż do 6 rano dnia następnego. Autorzy nie chcieli bowiem, by pracownicy rozpoczynali nocne zmiany w sklepach zaraz po północy. Dotyczy to przede wszystkim osób zatrudnionych na magazynach, ale także część hipermarketów działa w systemie całodobowym.
Zapis ten dodatkowo uderza w centra dystrybucyjne i rynki hurtowe, które rozpoczynają prace jeszcze w niedzielę lub bardzo wcześnie w poniedziałek, aby dostarczyć produkty do sklepów, które otwierają się o 6 rano.
4. Handel w internecie ma być zakazany w niedziele, ale posłowie obiecują poprawę
Jednym z bardziej kontrowersyjnych zapisów w projekcie jest objęcie zakazem także e-handlu. Paraliż ma polegać na tym, że tego dnia wolne mieliby mieć pracownicy przyjmujący zlecenia oraz osoby przygotowujące paczki do wysyłki. Posłowie jednak obiecali zmienić te zapisy tak, by nie obejmowały e-handlu. Na zmiany zgadzają się też wnioskodawcy. – Kupujący w niedzielę złożą zamówienie, a sprzedawca będzie mógł jeszcze tego samego dnia spakować towar.
5. Przez zakaz handlu pracę straci 36,4 tys. osób
Z wyliczeń Polskiej Rady Centrów Handlowych wynika, że przez zakaz handlu w niedziele pracę straci 36,4 tys. osób, w tym 20,1 tys. w samym handlu. Pozostałe osoby mogą stracić pracę w usługach zależnych od handlu, m.in. sprzątanie, ochrona, gastronomia i inne usługi w centrach handlowych.
6. Kiedy zakaz handlu w Polsce może wejść w życie?
Nowe prawo ma zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2018 r. Jednak projekt ustawy wymaga dużych zmian, a posłowie dopiero rozpoczynają pracę nad nim. Jak ustaliły Wiadomości Handlowe, pierwsze czytanie projektu odbędzie się dopiero na grudniowym posiedzeniu Sejmu. Oznacza to, że jeśli posłowie chcą zdążyć z uchwalenie zmian w tym roku, to będą musieli to zrobić w ekspresowym tempie.