Czy „KACZKOMATY” staną w Bydgoszczy?

Bydgoski radny Szymon Róg proponuje, aby w Bydgoszczy stanęły kaczkomaty, czyli dystrybutory karmy dla ptactwa wodnego. Ale miasto sceptycznie podchodzi do tematu. Proponuje, aby pomysł zgłosić w kolejnej edycji budżetu obywatelskiego.

 

 

Za drobna opłatą urządzenie wydawałoby pojemnik z paszą – mieszanką różnych nasion. Taka forma dokarmiania jest zdecydowanie zdrowszą formą, niż dokarmianie zwierząt chlebem. Przy okazji kaczkomaty stałyby się źródłem informacji o prawidłowym dokarmianiu ptaków.

Podobne urządzenia działają już w innych miastach, między innymi w Poznaniu, Warszawie, Gdańsku czy Chojnicach, usytuowane najczęściej w pobliżu zbiorników wodnych znajdujących się w przestrzeni miejskiej. W Bydgoszczy takich miejsc także nie brakuje.

„Dla wielu mieszkańców spacery z dziećmi po parkach i dokarmianie ptaków to niemal zimowy rytuał. Dlatego wnoszę, aby ideę budowy kaczkomatów wdrozyć również w naszym mieście” – proponuje radny Róg.

Ratusz w odpowiedzi na apel radnego przypomina, iż na ścieżkach dydaktycznych, broszurach i pogadankach z dziećmi problem dokarmiania ptaków jest wyjaśniany. Mimo to, zwierzęta są nadal dokarmiane chlebem. Ustawienie kaczkomatów mogłoby częściowo wyeliminować ten problem. Pomysł postawienia urządzeń pojawił się już wcześniej w Bydgoskim Budżecie Obywatelskim, ale nie uzyskał odpowiedniej ilości głosów.

 

Po przeczytaniu - UDOSTĘPNIJ - pomóż nam dotrzeć do nowych odbiorców.
Share

To też jest interesujące